Kalistenika czy siłownia, ale czy muszę wybierać?
Nie. Oczywiście, że nie. Połączenie tych dwóch metod trenowania będzie świetnym pomysłem. Niektóre ćwiczenia, które są na siłowni, nie zastąpi się tymi z kalisteniki i na odwrót. Nic nie zastąpi martwego ciągu tak jak nic nie zastąpi dipsów.
Co daje połączenie tych treningów?
Jednocześnie ćwicząc kalistenikę i siłownie, zdobędziemy koordynacje ruchową, siłę, wytrzymałość, poczucie równowagi, ale również zdobędziemy więcej masy mięśniowej niż przy samej kalistenice. Oprócz tego w późniejszym czasie, można podkreślić poszczególne mięśnie. Ponieważ w kalistenice nie ma podziału na każdy mięsień tak jak jest to na siłowni.
Jak połączyć takie treningi?
Sposobów jest kilka... Jeśli mamy jak przewieść sprzęt na plac do Street Workout'u lub mamy dostęp do siłowni z drążkiem i poręczami, możemy to zrobić tam, ćwicząc na jednym treningu z obciążeniem i z własnym ciałem. Inną alternatywą jest robienie raz treningu kalistenicznego, raz na siłowni. I tak w kółko. Możliwości jest dużo.
Jak może wyglądać taki trening i czego unikać w kolejnej części.
Źródła:
http://kompaktowytrening.pl/wp-content/uploads/2014/08/kalistenika-vs-silownia-300x202.jpg
Trzymajcie się ludzie i czekajcie na następne wpisy.
Komentujcie, udostępniajcie i piszcie jeśli macie pytania:
Na fanpage'u:
https://www.facebook.com/kaj.workout
lub
na mail:
na mail:
kaj.workout@gmail.com
Kalistenika i siłownia mogą się wzajemnie uzupełniać.
OdpowiedzUsuńJednak Kalistenika dla mnie pozostanie i tak numer 1.
Nawet powiem, że powinny się razem uzupełniać. Przystosowujemy w taki sposób mięśnie do panowania nie tylko swojego ciała, ale także nad rzeczami zewnętrznymi. Chodzi mi o to, że będziemy doskonale panować nad ciałem i jednocześnie żaden ciężki karton nie będzie sprawiał nam problemu.
OdpowiedzUsuńJednak tak jak Ty, mam większy sentyment do Kalisteniki ^^